Jeśli jesteś kierowcą, przebita opona to niespodzianka, która prędzej czy później Cię spotka. Przyczyny takiej awarii mogą być przeróżne – od niewłaściwego ciśnienia w oponach, przez zły stan nawierzchni po wbite w oponę wkręty czy gwoździe. Niezależnie od tego, czy na co dzień kierujemy samochodem osobowym czy dostawczym bądź ciężarowym – przysłowiowy “kapeć” to coś, czego nigdy się nie spodziewamy, a zazwyczaj ma miejsce właśnie w najmniej oczekiwanym momencie, na przykład w dłuższej trasie. Co zrobić, gdy właśnie w takiej sytuacji nasza opona ulegnie przebiciu? Jakie rozwiązanie będzie najbardziej ekonomiczne i najwygodniejsze? Sprawdzamy w dzisiejszym wpisie.
Przebita opona – na parkingu
Dużo zależy od tego, w jakim miejscu zauważymy, że nasza opona uległa przebiciu. Inaczej sprawa będzie bowiem wyglądać na parkingu przed domem, a inaczej podczas jazdy autostradą. Ważne jest też to, jak szybko zauważymy, że z opony ucieka nam powietrze. Kiedy samochód stoi na parkingu, dość łatwo to zauważyć – od razu widać, że jedna z opon przy styku z podłożem jest bardziej płaska od pozostałych, a gdy naciśniemy ją stopą okazuje się być zbyt miękka. Wtedy mamy do wyboru kilka opcji. Jeżeli powietrze z opony nie uszło jeszcze całkowicie, a do najbliższego zakładu wulkanizacji mamy zaledwie kilka kilometrów, możemy spróbować przejechać ten dystans z przebitą oponą – oczywiście zachowując szczególną ostrożność i jadąc z niewielką prędkością cały czas obserwując zachowanie samochodu. Już w zakładzie wulkanizacji profesjonaliści sprawdzą, co jest przyczyną “flaka” i czy da się to naprawić, czy trzeba będzie zainwestować w nową oponę. Drugą możliwością jest założenie na parkingu koła zapasowego – jeśli oczywiście takie koło na wyposażeniu swojego samochodu posiadamy. Na takim kole możemy spokojnie przejechać nawet dłuższy dystans i na spokojnie udać się do wulkanizatora by sprawdzić, co dalej począć z naszą przebitą oponą. Jeśli jednak w oponie nie zostało już prawie wcale powietrza, a nie mamy ze sobą koła zapasowego, jedynym wyjściem może się okazać wezwanie wulkanizacji mobilnej na pomoc. Taka wulkanizacja najczęściej działa całodobowo, a jeden telefon wystarczy, by panowie pojawili się na miejscu i pomogli nam szybko i sprawnie poradzić sobie z problemem.
Przebita opona – w trasie
O ile na parkingu czy w pobliżu domu przebita opona nie jest aż tak wielkim problemem, zupełnie inaczej sprawa może wyglądać, gdy stanie się to w dłuższej trasie. Zazwyczaj chcemy wtedy dotrzeć do celu jak najszybciej, nie znamy okolicy, a tu nagle… kapeć. Jak go zauważyć, kiedy prowadzimy pojazd? Zazwyczaj nie da się tego poczuć od razu, ale objawy stają się coraz bardziej zauważalne wraz z upływem kilometrów. Kierowca zaczyna wyraźnie czuć, że samochód zaczął ściągać w jedną stronę, czasem słychać też większy hałas niż przy normalnym szumie opon. To sygnał, że należy przede wszystkim zatrzymać się w bezpiecznym miejscu – na poboczu, parkingu czy Miejscu Obsługi Podróżnych – i sprawdzić czy wszystkie nasze opony mają odpowiednie ciśnienie. Bardzo ważne jest, aby w takiej sytuacji nie hamować nagle i gwałtownie, aby nie spowodować stłuczki, ale też aby nie jechać dalej z przebitą oponą, gdyż niesie to ze sobą ryzyko wystrzelenia opony, co narobi nam dużo większych problemów niż zwykły “flak”. Co dalej? Kiedy już znaleźliśmy bezpieczne miejsce do postoju i potwierdziliśmy, że opona uległa przebiciu, możemy zastanowić się nad dostępnymi opcjami. W tym przypadku również koło zapasowe może być najbardziej komfortową i najszybszą opcją. Jeśli jednak nie mamy takiego koła “na pokładzie”, wtedy zazwyczaj również najlepiej wezwać mobilną wulkanizację. Dlaczego? Na trasie, a szczególnie na autostradzie lub drodze szybkiego ruchu, zazwyczaj nie znajdujemy zakładów wulkanizacyjnych co parę kilometrów. Może się okazać, że najbliższy z nich jest dość daleko, a jazda z przebitą oponą po tego typu drodze może powodować ogromne niebezpieczeństwo dla nas samych i dla innych uczestników ruchu. Naprawdę nie warto ryzykować i narażać swojego życia przez przebitą oponę. Profesjonaliści z mobilnej wulkanizacji pojawią się we wskazanym miejscu najszybciej, jak to będzie możliwe i na miejscu naprawią naszą oponę albo wymienią ją na nową.